Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Auto w ciągłej sprzedaży

Data publikacji 05.02.2016

Białostoccy kryminalni zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież samochodu i sprzedanie go kolejnemu nabywcy. Następnych dwóch mężczyzn zamieszanych w tą sprawę zatrzymali mundurowi z Sejn. Dwie pierwsze osoby już usłyszały zarzuty, a kolejne usłyszą je dziś. Wszyscy za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.

W minioną środę policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu białostockiej komendy miejskiej Policji zatrzymali dwie osoby: 22-letnią kobietę i jej 33-letniego kolegę podejrzanych o kradzież samochodu i sprzedanie go kolejnemu nabywcy. Następnych dwóch mężczyzn zamieszanych w tą sprawę zatrzymali mundurowi z Sejn. Cały proceder przedstawiał się następująco. 33-latek na jednym z portali internetowych zamieścił ogłoszenie o sprzedaży samochodu. Zainteresowany zakupem umówił się telefonicznie ze sprzedawcą audi na obejrzenie auta. Mężczyzna przyjechał do Grajewa pod wskazany adres. Tam obejrzał audi i zdecydował się na jego kupno za korzystną cenę 12,5 tys. zł. Pieniądze  trafiły do sprzedawcy, który oddał mu tylko jeden kluczyk. Gdy nowy właściciel spytał o drugi egzemplarz kluczyka, 33-latek stwierdził, że go nie ma i na tym stanęło. Nie wnikając w szczegóły braku drugiego kluczyka nowy właściciel wsiadł do samochodu i odjechał do domu, do Białegostoku. Wtedy to 33-latek wspólnie z dwoma kuzynami wsiadł do drugiego samochodu i pojechał za audi. Mężczyźni śledzili samochód, aż do momentu gdy stanął on na parkingu. Gdy tylko nowy właściwie stracił auto z zasięgu wzroku były użytkownik samochodu – drugim kluczykiem, który sobie zostawił otworzył audi, odpalił i odjechał. Na tym jednak się nie skończyło. Pomysłowy mężczyzna skradzionym samochodem pojechał do swojej dziewczyny do Grajewa. W między czasie umówił się z kolejnym potencjalnym kupcem, a dziewczynę poprosił o sprzedaż auta. Sam wyruszył do Sejn, gdzie mieszkał. Niczego nie świadoma 22-latka ponownie sprzedała samochód. Tym razem cena była już wyższa, 16 tys. zł. Było to na początku stycznia. 22-latka i 33-latek już usłyszeli zarzuty. Kobieta paserstwa i podrobienia podpisu, natomiast mężczyzna kradzieży z włamaniem i oszustwa. Kuzyni 33-latka (w wieku 19 i 32-lat) dziś usłyszą zarzut kradzieży z włamaniem. Wszyscy za swoje postępowanie odpowiedzą teraz przed sądem.

źródło – KMP w Białymstoku

* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl

 

Powrót na górę strony