Podejrzani o rozbój zatrzymani w policyjnym pościgu
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o dokonanie rozboju na obywatelu Białorusi. Dzisiaj mężczyźni zostaną postawieni przed sądem, który zadecyduje o tym czy najbliższe miesiące spędzą w areszcie.
Białostoccy policjanci zostali zaalarmowani przez obywatela Białorusi, że nieznany mężczyzna ukradł z jego samochodu saszetkę z pieniędzmi. Pokrzywdzony opowiedział policjantom, że w minioną środę na parkingu przy bazarze położył się spać na tylnych siedzeniach swojego passata. Gdy zbudził go jakiś hałas zobaczył wybitą szybę w drzwiach samochodu i nieznanego mężczyznę usiłującego opuścić uchyloną drugą boczną szybę. W ręku intruza dostrzegł też jakiś mały przedmiot, a po chwili poczuł wpuszczony do środka gaz. Napastnik zbiegł, a pokrzywdzony szybko zorientował się, że z auta skradziono mu saszetkę z pieniędzmi, dokumentami i drobnymi przedmiotami. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców. Z wstępnych ustaleń wynikało, że mężczyźni, którzy byli widziani przy samochodzie Białorusina odjechali małym ciemnym pojazdem. Takie, odpowiadające opisowi auto zostało dostrzeżone na Alei Piłsudskiego przez obsługującego miejski monitoring pracownika Straży Miejskiej. Poszukiwany pojazd został zatrzymany przez jeden z zaalarmowanych policyjnych patroli. W środku byli trzej białostoczanie. W trakcie szczegółowej kontroli policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego odnaleźli przy nich pieniądze w kwotach i walutach odpowiadających opisowi pokrzywdzonego. Odnalazła się również utracona saszetka z dokumentami i pozostałymi przedmiotami. Tą sprawcy porzucili na poboczu drogi pomiędzy miejscowościami Lewickie i Brończany a została znaleziona przez jadącego do pracy mężczyznę. Wyjaśniający okoliczności sprawy policjanci z IV białostockiego komisariatu szybo ustalili, że zatrzymany 21-latek, najprawdopodobniej jest też sprawcą 2 innych podobnych zdarzeń, do których doszło w kwietniu b.r. Natomiast jego młodszy o rok kolega przyznał się do kradzieży złotego łańcuszka, który przed kilkoma dniami zerwał z szyi sprzedawczyni jednego ze sklepów w Białymstoku.
Cała trójka dzisiaj zostanie doprowadzona do sądu, który zadecyduje, czy najbliższe miesiące spędzą oni w areszcie. Grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
źródło –KMP w Białymstoku
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl