Mogło skończyć się tragicznie
Kierowca tira wyprzedzając kolumnę pojazdów o mały włos nie doprowadził do tragedii. Podczas manewru łamał wszystkie możliwe przepisy. Zarejestrowała to policyjna kamera. 45-latek został ukarany wysokim mandatem.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 14.00 w Mężeninie na krajowej „ósemce”. Funkcjonariusze drogówki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku patrolowali akurat ten odcinek trasy. W pewnym momencie zauważyli jak słowacki kierowca tira rozpoczyna wyprzedzanie kolumny pojazdów. Całe zdarzenie zarejestrowała policyjna kamera. Podczas manewru kierujący nie zwracał uwagi na znaki drogowe i obowiązujące przepisy popełniając jedno wykroczenie po drugim. Najpierw jadący ciężarówką mężczyzna przejeżdża po namalowanych na jezdni pasach nie stosując się do znaku poziomego „powierzchnia wyłączona z ruchu”. Pomimo tego, że widzi nadjeżdżające z naprzeciwka auta nie kończy niebezpiecznego manewru. Następnie wyprzedza inne samochody na skrzyżowaniu i jedzie pasem przeznaczonym do jazdy w odwrotnym kierunku. Tam o mały włos nie doprowadza do zderzenia z jadącym z przeciwka tirem. Chwilę później 45-letni kierowca volvo został zatrzymany. Tłumaczył, że spieszył się do domu. Jak twierdził chciał jeszcze wieczorem spotkać się z rodziną. Za swoją nieodpowiedzialną jazdę został ukarany 1000 złotowym mandatem. Na zakończenie skruszony mężczyzna oświadczył policjantom, że dalej na pewno będzie już jechał bezpiecznie.
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - mł. asp. Kamil Sorko
1004.92 KB
-
Film
1.16 MB