Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

To nie był prima aprilis

Data publikacji 02.04.2009

W ten sposób miała zarobić trochę pieniędzy. 53-latka z Hajnówki za 2 tysiące złotych kupiła niewiele warte sterowniki elektroniczne. Oszustów poszukują policjanci i ostrzegają przed „super okazjami”.

Wczoraj po południu do jednego z mieszkań w Hajnówce weszło dwóch mężczyzn. Gospodarzy nie zdziwiła wizyta gości. Prowadzą działalność gospodarczą  i niemal codziennie odwiedzają ich klienci. Jeden z nich wypytywał o prowadzone usługi, drugi zachęcał do kupna papierosów. Nagle rozległ się dzwonek telefonu. 53-latka zaczęła rozmowę. Kiedy skończyła usłyszała, że mężczyźni ubijają jakiś interes. Chodziło o kupno elektronicznych sterowników po okazyjnej cenie. Sprzedający zaoferował 12 złotych za sztukę, a następnie  poszedł po towar. W mieszkaniu hajnowianki pozostał przyszły nabywca. Właściciel elektronicznych podzespołów długo nie wracał. Kupiec złożył więc kobiecie własne zamówienie na usługę i podał swój numer  telefonu. Przekazał jej także 50 złotych i poprosił o zapłacenie za sterowniki, które miał odebrać później. Po chwili do mieszkania powrócił sprzedawca elektroniki z zamówionym towarem. Kobieta przekazała mu pozostawioną gotówkę. Handlowiec stwierdził, że sterowników ma 200, a pieniędzy wystarczy zaledwie na 4. Wówczas 53-latka zadzwoniła pod pozostawiony jej numer telefonu. Przez słuchawkę usłyszała prośby mężczyzny, aby założyła za niego pieniądze, które zwróci za chwilę, kiedy wypłaci je z banku. Kobieta się zgodziła. Miała w domu kilkaset złotych, a brakującą kwotę wypłaciła z bankomatu. Sprzedawca obniżył jeszcze ich cenę i za 2000 złotych dostała 200 sztuk niewiele wartych sterowników. Kiedy po chwili postanowiła zadzwonić do kupującego, nikt już nie odbierał telefonu. Wtedy zaniepokojona poszła po pomoc do hajnowskich policjantów. Oszuści są poszukiwani.

źródło-oficer prasowy KPP w Hajnówce

Pliki do pobrania

Powrót na górę strony