Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bezwartościowa elektronika

Data publikacji 19.06.2009

Pracownica poczty założyła blisko 2,5 tysiąca złotych za bezwartościowe układy scalone. Mężczyzna, który miał je odebrać i zwrócić pieniądze już się nie pojawił. Szczegóły zdarzenia wyjaśniają monieccy policjanci.

Około południa do poczty w jednej z miejscowości nieopodal Moniek weszło trzech mężczyzn udających przypadkowych klientów. Po chwili rozmowy dwóch z nich opuściło budynek. Ten, który pozostał poprosił jedną z pracownic, aby w jego imieniu kupiła okazyjne układy scalone od mężczyzny, z którym wcześniej rozmawiał, a który zaraz ma wrócić. W tym celu wręczył kobiecie 100 złotych, powiedział jak się nazywa i zostawił swój numer telefonu. Po pewnym czasie do urzędu wrócił jeden z poprzednich klientów przynosząc elektroniczne części. Mówiąc ze wschodnim akcentem oznajmił, że bardzo się spieszy. 44-latka przekazała mu prośbę kupca i jego numer. Po chwili rozmowy handlarz przekazał jej telefon. Głos w słuchawce poprosił, aby do pozostawionych pieniędzy dołożyła prawie 2,5 tysiąca złotych i odebrała zakupiony towar, a on jeszcze dzisiaj zwróci jej pieniądze. Po zrealizowanej transakcji sprzedawca oddalił się w nieznanym kierunku. Podejrzenia kobiety wzbudził dopiero tamtejszy listonosz, który stwierdził, że nikt o nazwisku jakie podał kupiec nie mieszka w tej miejscowości. Po sprawdzeniu okazało się, że okazyjne elektroniczne układy są bezwartościowe, a ich docelowy właściciel już się nie pojawił.

Monieccy policjanci wyjaśniają szczegóły zdarzenia oraz apelują o rozsądek i rozwagę przy wszelkich transakcjach.

źródło – oficer prasowy KPP w Mońkach

Pliki do pobrania

Powrót na górę strony