Śmierć na łące
69-latek wycinał olchy na opał, nie widział gdzie one padają. Po chwili w pobliżu ściętych drzew zauważył leżącego brata. 81-latek w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala, pomimo udzielonej pomocy lekarskiej mężczyzna zmarł. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Wczoraj po południu w miejscowości Pajewo gminy Tykocin doszło do tragicznego zdarzenia. Policjanci ustalili, że 69-latek w odległości około 100 metrów od swojej posesji wycinał olchy na opał. Stojąc w gęstwinie krzaków zrzucał je na łąkę nie mając pełnej widoczności gdzie drzewo upadło. Gdy po kwadransie wyszedł z chaszczów chcąc uprzątnąć gałęzie, zauważył leżącego nieprzytomnego brata. Jego prawa noga była przyciśnięta drzewem a na głowie miał otarcie naskórka. Natychmiast powiadomił pomoc medyczną. 81-latek w ciężkim stanie śmigłowcem został przetransportowany do szpitala. Pomimo udzielonej pomocy lekarskiej mężczyzna zmarł. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia.
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy, proszę powoływać się na źródło informacji: www.podlaska.policja.gov.pl
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - sierż. Marek Skutnik
600.43 KB