Wpadł do rowu - wylądował w areszcie
Pijany 32-latek chciał wrócić samochodem do domu. Przejechał zaledwie kilkadziesiąt metrów. Wpadł do rowu. Zatrzymali go siemiatyccy policjanci. Teraz mężczyzna za swoje czyny odpowie przed sądem.
O pijanym kierowcy, który za chwilę spod baru w Leszczce ma wyjechać na krajową 19 policjanci z Siemiatycz zostali poinformowani w miniony piątek około godziny 16.30. Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Dojeżdżając zauważyli stojący w rowie samochód, a obok niego próbującego utrzymać się na nogach mężczyznę. Silnik pojazdu jeszcze pracował. Okazało się, że 32-latkowi udało się przejechać zaledwie kilkadziesiąt metrów. Od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu. Agresywny mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
źródło – oficer prasowy KPP w Siemiatyczach
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - podinsp. Andrzej Baranowski
577.17 KB