Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

PORWANIE - MISTYFIKACJA

Data publikacji 19.09.2007

16-latek miał być wepchnięty do samochodu, potem wywieziony do lasu. Wykorzystał jednak nieuwagę napastników i uciekł z telefonem komórkowym. O takim zdarzeniu powiadomił matkę, która zaalarmowała policję. Funkcjonariusze ustalili, że ta wersja wydarzeń została zmyślona aby zatuszować kradzież pieniędzy rodziców.

Wczoraj wieczorem policjanci z Zambrowa otrzymali sygnał o uprowadzeniu 16-letniego ucznia jednej ze szkół średnich. Zaniepokojona matka, która zgłosiła porwanie pokazała funkcjonariuszom sms-y przesłane przez syna. Świadczyły one o tym, że został porwany przez kilku napastników, którzy wiozą go w bagażniku opla. Auto miało mknąć gdzieś na trasie Białystok-Warszawa. Kilkanaście minut później młodzieniec ponownie zadzwonił do matki. Twierdził, że udało mu się uciec i stoi na drodze między Ostrowią Mazowiecką a Wyszkowem. Tam odnaleźli go policjanci. Po przyjeździe do Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie chłopiec szczegółowo zrelacjonował zdarzenie funkcjonariuszom. Według niego około godziny 16, na ulicy Polnej zaczepiło go kilku młodych mężczyzn. Wepchnęli go do samochodu. Ruszyli w kierunku Białegostoku. Po przejechaniu kilku kilometrów stanęli w lesie. Przerzucili ofiarę do bagażnika i ruszyli z powrotem. Na kolejnym leśnym postoju napastnicy wysadzili ofiarę. Kazali mu zdjąć kurtkę, buty i skarpetki. Jeden z nich miał pilnować 16-latka. Pozostali odjechali. Mieli niedługo wrócić w większym gronie i tam – jak opowiadał – „zabawić się z nim”. Korzystając z chwilowej nieuwagi pilnującego mężczyzny młodzieniec zdołał uciec w krzaki. Dotarł do drogi i telefonicznie powiadomił o tym matkę. Niedługo potem odnaleźli go policjanci. W tak przedstawiony przez chłopca przebieg zdarzeń policjanci nie uwierzyli. Przy wyjaśnianiu szczegółów okazało się, że porwanie było mistyfikacją. Miała ona odwrócić uwagę rodziców, którym chłopiec skradł portfel z dokumentami, pieniędzmi oraz kartę bankomatową, przy pomocy której wypłacił już sobie gotówkę. Z ustaleń policjantów wynikało również, że do miejsca, gdzie został odnaleziony podróżował autostopem, a części garderoby porzucił w lesie aby uprawdopodobnić scenariusz porwania. Za swój występek odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.

Powrót na górę strony