Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijane nastolatki

Data publikacji 01.12.2006

Wczoraj po południu policjanci z Filipowa koło Suwałk zostali powiadomieni o tym, że na dyskotekę „andrzejkową” w miejscowej szkole przyszła nastolatka, której stan trzeźwości wzbudził poważne wątpliwości u jednego z pedagogów. Policjanci natychmiast ruszyli pod wskazany adres. „Czujne oko” nauczycielki nie myliło się. Badanie alkomatem wykazało, że 15-letnia uczennica była mocno pijana. W wydychanym powietrzu miała ponad 1,6 promila alkoholu. Policjanci ustalili również, że nastolatka w ten stan wprawiła się przed południem razem z sześciorgiem przyjaciół, którzy zdążyli w międzyczasie wymknąć się z zabawy. Troje z nich funkcjonariusze zatrzymali na ulicy kilkaset metrów od szkoły. Dwaj 15-letni chłopcy i ich 14-letnia koleżanka również byli pijani. Urządzenie pomiarowe wykazało od 0,4 do 0,6 promila alkoholu. Cała czwórka nietrzeźwych imprezowiczów została oddana pod baczniejszą opiekę rodziców. Z policyjnych ustaleń wynikało, że młodzieńcy kilka godzin wcześniej kupili alkohol od kobiety w jednym z prywatnych mieszkań. Uzbierane 36 wystarczyło na 3 półlitrowe butelki. Ich zawartość opróżnili nad pobliskim jeziorem. W związku z tym wyjaśniający sprawę policjanci złożyli nieoczekiwaną wizytę w mieszkaniu, w którym najprawdopodobniej sprzedano młodzieży wódkę. Po przeszukaniu okazało się, że 36-letnia gospodyni posiadała jeszcze 6 butelek podobnego alkoholu i 120 paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Mundurowi zabezpieczyli cały „lewy” towar. Postępowanie prowadzone w tej sprawie przez policjantów z Filipowa z pewnością wyjaśni ilu uczniów faktycznie spożywało alkohol i czy sprzedająca go im kobieta w przeszłości nie „dorabiała się” kosztem takich klientów.

Poprzedniego dnia w Łomży policjanci zostali wezwani do nietrzeźwych nastolatków, którym „andrzejki” nie wyszły na zdrowie. Około godziny 17 na ławce w parku na przy Alei Legionów  spał pijany 14-latek. Alkomat wykazał u niego prawie 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Pijanego chłopca z komisariatu odebrał wezwany tam ojciec.

Jeszcze wyższy wynik wykazał alkomat u 15-latka, którego 2 godziny później, z dyskoteki w jednym z łomżyńskich gimnazjów zabrała karetkę pogotowia. Chłopiec miał ponad 3 promile alkoholu. Do szpitala trafił po tym jak jeden z pedagogów stwierdził, że młodzieniec wymiotuje w sali, gdzie trwała dyskoteka.

Policjanci z pewnością szczegółowo wyjaśnią okoliczności wszystkich tych zdarzeń oraz ustalą, kto i dlaczego sprzedał dzieciom alkohol.

Walka z pokątnym handlem alkoholem to stały element policyjnej pracy. Często w praktyce okazuje się, że dorośli z chęci zysku sprzedają tańszy, nielegalny alkohol dorosłym. Nierzadko jednak odbiorcami i konsumentami takich trunków staje się młodzież, a w skrajnych przypadkach nawet dzieci. Chęć zarobienia przysłowiowych kilku groszy przysłania handlarzom społeczne skutki rozpijania nieletnich. Dlatego też rodzice, opiekunowie, nauczyciele i wychowawcy powinni zwrócić szczególną uwagę na to co, i z kim robią ich dzieci i wychowankowie w wolnym czasie, oraz w jakim stanie wracają potem do domu. Brak reakcji i lekceważenie (nawet drobnych z pozoru) niepokojących sygnałów może w przyszłości być przyczyną poważnych kłopotów młodych ludzi.

Powrót na górę strony