Chciał ukraść radio a trafił do policyjnego aresztu
Białostoccy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, podejrzewanego o kradzież z włamaniem do fiata. 35-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności zdarzenia zajmują się funkcjonariusze z Posterunku Policji w Choroszczy.
Funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku, jadąc w miniony piątek po godzinie 20.00 na interwencję do Choroszczy, zauważyli na ulicy Powstania Styczniowego pojazd marki Fiat, który miał wybitą przednią szybą, a także otwartą pokrywą silnika. Gdy mundurowi podbiegli do samochodu zauważyli w nim siedzącego mężczyznę, który w jednej ręce trzymał telefon komórkowy z włączoną funkcją latarki, natomiast w drugiej - wymontowany z pojazdu radioodtwarzacz. Policjanci natychmiast zatrzymali 35-latka, jednocześnie zabezpieczając leżące przy fiacie dwa śrubokręty, kombinerki, nóż stołowy oraz pilnik. Jak się okazało, pokrzywdzona 44-letnia właścicielka osobówki wstępnie oszacowała straty na 400 złotych. 35-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności zdarzenia zajmują się teraz funkcjonariusze z Posterunku Policji w Choroszczy.