47 SKRADZIONYCH AUT ODZYSKANYCH
Podlascy policjanci odzyskali już 47 skradzionych samochodów. Auta kradzione w Belgii i Holandii trafiały do Polski za pośrednictwem dwóch autokomisów: w Bielsku Podlaskim i Siemiatyczach.
Od początku maja w całym kraju policjanci rozpoczęli akcję "Bezpieczne Miasta". W ramach tego programu kryminalni z KWP w Białymstoku zatrzymali właściciela jednego z bielskich komisów, w którym wystawiony do sprzedaży był skradziony w Belgii volkswagen. W toku prowadzonej sprawy policjanci docierali również do osób, które tam kupowały samochody. Wówczas funkcjonariusze zatrzymali 29 aut - głównie volkswagenów i BMW. Na tym etapie potwierdzono już, że pochodziły one z kradzieży na terenie Belgii i Holandii. Wczoraj podlascy policjanci razem z funkcjonariuszami Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji przy współpracy z oficerami łącznikowymi z Niemiec i Belgii oraz pracownikami Urzędu Kontroli Skarbowej wymierzyli kolejny cios w kierunku nieuczciwych komisantów. Odzyskali kolejne 18 skradzionych samochodów. Zarzut paserstwa w sprawie nielegalnych aut usłyszało już 7 osób. Łącznie w ramach jednej z realizacji programu "Bezpieczne Miasta" kryminalni odnaleźli już 47 skradzionych pojazdów. Jeden z nich, vw passat był dwukrotnie skradziony. Za pierwszym razem odnaleziony został z Niemczech, trafił z powrotem do Belgii. W 2006 roku ponownie został skradziony i z podwójnie przebitymi numerami nadwozia przyjechał do Polski. Inny z odzyskanych wczoraj samochodów ma swoje trzy wierne kopie w z takimi samymi numerami nadwozia. Mechanizm przestępczego działania był prosty. Wyspecjalizowani złodzieje na terenie Belgii i Holandii kradli dokumenty opiewające na samochody – najczęściej VW. Gdy okradziony właściciel wyrobił już wtórniki dokumentów przestępcy kradli inne auto i przerabiali je tak, by pasowało do wcześniej kradzionych dokumentów. W takim stanie "zalegalizowany bliźniak" jechał do Polski i lądował w komisie. Tam po mocno zaniżonej cenie był kupowany przez klienta. Dokumenty samochodu nie wzbudzały żadnych podejrzeń, były autentyczne należące jednak do innego samochodu tej marki.
Wzmożone działania przeciwko nielegalnym komisom będą nadal realizowane, a prowadzący sprawę policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.