26-latek podejrzewany o kradzież zasnął pijany w hostelowej toalecie
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzież laptopa oraz telefonu komórkowego w jednym z białostockich hosteli. 26-latek, tuż po tym, jak dokonał kradzieży rzeczy 40-letniemu mężczyźnie, zasnął w hostelowej toalecie. Dodatkowo okazało się, że podejrzewany o kradzież jest również poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał wczoraj około godziny 5.20 zgłoszenie dotyczące kradzieży w jednym z białostockich hosteli. Na miejsce zdarzenia zostali wysłani policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, którzy ustalili, że z pokoju 40-letniego wrocławianina skradziono laptop i telefon komórkowy o łącznej wartości 6 tysięcy złotych. Jak się okazało, pokój poszkodowanego nie był zamknięty, a podejrzewanym o dokonanie tego czyn był inny gość hostelu, 26-letni białostoczanin. Znalazła go śpiącego w toalecie jedna z pracownic hostelowych, która wyczuła od mężczyzny silną woń alkoholu. Skradzione przedmioty oraz torbę i klucze do pokoju bialostoczanina zostały z kolei znalezione przed budynkiem hostelowym, tuż obok ogrodzenia przez tą samą pracownicę. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, a badanie stanu trzeźwości wykazało u niego blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo podczas sprawdzania danych 26-latka okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
Teraz wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności zdarzenia zajmują się funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Białymstoku. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież laptopa i telefonu komórkowego 26-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP w Białymstoku
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji –www.podlaska.policja.gov.pl