Uciekał bo wcześniej wypił, zatrzymał go policjant ze SPEED-u
Wzbogacił się o 43 punkty i grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. To efekt siadania za kierownicę po wypiciu alkoholu i ratowania się ucieczką, po przekroczeniu prędkości. Taki los zgotował sobie 40 letni białostoczanin, który przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym.
Mierzący prędkość samochodów policjant z podlaskiej grupy SPEED zauważył na Kleeberga seata jadącego z dużą prędkością. Urządzenie pomiarowe wskazało 125 kilometrów na godzinę. Tym samym kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 50 kilometrów. Chwilę później zignorował polecenia do zatrzymania i zaczął uciekać. Po niespełna dwóch minutach pościgu, podczas którego prędkość dochodziła do 200 kilometrów na godzinę, uciekający kierowca został zatrzymany. Na jego drodze w Porosłach znalazły się inne pojazdy i wtedy został zatrzymany. Od siedzącego za kierownicą 40 letniego białostoczanina wyczuwalna była woń alkoholu. Mężczyzna przyznał w pierwszych słowach, że ta ucieczka mogła zakończyć się w rowie. Nie potrafił jednak powiedzieć dlaczego tak się zachował. Kierowca odmówił badania na zawartość alkoholu i została mu pobrana krew do badań. Będąc już w komisariacie zdecydował się dmuchnąć. Badanie wykazało ponad 0,2 promila alkoholu w jego organizmie. Białostoczanin stracił prawo jazdy i za popełnione czyny odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Konto tego skrajnie nieodpowiedzialnego kierowcy zasilą 43 punkty.