Odnalezienie zaginionego 58-latka
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku odnaleźli zaginionego 58-latka. Zagubiony w nieznanym mu terenie mężczyzna po zmroku błąkał się na mrozie nie mogąc odnaleźć drogi do domu. Pod opieką mundurowych trafił bezpiecznie do rodziny.
W dniu 22 lutego po południu do policjantów z II białostockiego komisariatu zgłosił się zaniepokojony mieszkaniec miasta. Mężczyzna prosił o pomoc w odnalezieniu jego zaginionego, chorego psychicznie 58-letniego szwagra. Z uzyskanych od zgłaszającego informacji wynikało, że około miesiąca wcześniej przywiózł on do siebie szwagra mieszkającego w okolicy Szudziałowa. Z relacji wynikało również, że jego gość będący inwalidą nie umiał pisać ani czytać i nie znał topografii miasta. Mimo tego rano, niezauważony przez nikogo wyszedł z domu oddalając się w nieznanym kierunku. Dodatkowo okazało się również, że dotychczasowe, prowadzone przez zgłaszającego poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Zbliżający się wieczór i mroźna aura w połączeniu ze stanem zdrowia zaginionego wzbudzała poważne obawy o jego życie. Taki sygnał natychmiast został przekazany do wszystkich patroli, które na podstawie przekazanego rysopisu rozpoczęły poszukiwania. Około godziny 18:00 patrol funkcjonariuszy z białostockiego Oddziału Prewencji Policji w rejonie ul. Andersa i Dziesięciny zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisem zaginionemu. Ten sprawiał wrażenie zagubionego. Nerwowo rozglądając się dookoła szedł w kierunku pobliskiego lasu. Gdy mundurowi podjęli interwencję okazało się, że to właśnie jego szukali. Zmarznięty 58-latek mówił im, że nie wie gdzie jest i nie może odnaleźć drogi do domu. Policjanci zabrali go do radiowozu i okryli kurtkami służbowymi. Okazało się, że pomoc medyczna w tym przypadku nie jest potrzebna. Odnaleziony po kilkugodzinnych poszukiwaniach mężczyzna został przekazany niepokojącej się o niego rodzinie.