Był nieprzytomny – ratowali go policjanci
Gdy białostoccy policjanci odnaleźli mężczyznę leżał on przy ogrodzeniu, był siny i nieprzytomny. Mundurowi wezwali pogotowie i do czasu jego przyjazdu, przez około 15 minut ratowali życie 66-latka. Potem trafił on do szpitala.
Wczoraj około godziny 19.30 policjanci białostockiego oddziału prewencji zostali poinformowani o osobie leżącej przy jednym z ogrodzeń w Supraślu na ulicy Konarskiego. Mundurowi od razu pojechali we wskazane miejsce. Okazało się, że mężczyzna ma problemy z oddychaniem, nie reaguje na bodźce i jest nieprzytomny. Dodatkowo jego twarz była cała sina, a za z ust wydobywała się krew. Mundurowi natychmiast zaczęli go ratować. Udrożnili jego drogi oddechowe i szybko zaczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Następnie do czasu przyjazdu wezwanego pogotowia, przez około 15 minut, ratowali życie 66-latka. Na szczęście, dzięki reakcji przypadkowego przechodnia, który powiadomił o całej sytuacji policjantów i sprawnej interwencji mundurowych mężczyzna trafił do szpitala.
źródło – KMP w Białymstoku
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl