Tragiczne wypadki przy pracach polowych.
Dwóch mężczyzn trafiło w ciężkim stanie do szpitala. To wynik wypadków do jakich doszło przy pracach polowych w Mońkach i Sejnach. Podlascy policjanci kolejny raz przypominają i apelują o zachowanie szczególnej uwagi i wzmożonej ostrożności przy obsłudze maszyn rolniczych.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło wczoraj około godziny 11.10 w miejscowości Klewianka w gminie Goniądz. Monieccy policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Tam wstępnie ustalili, że 49-latek wracał z prac polowych ze swoim 20-letnim synem. Starszy z nich siedział na zamontowanej z przodu ciągnika tzw. ładowarce, w której mężczyźni przewozili trawę. W pewnym momencie 49-latek, najprawdopodobniej stracił równowagę i przewrócił się padając wprost pod koła maszyny. Mężczyzna z licznymi złamaniami żeber, urazem płuc, kręgosłupa oraz obrzękiem mózgu został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Białymstoku. Teraz szczegółowe okoliczności i przyczyny zaistniałego zdarzenia wyjaśniają monieccy policjanci. Kolejne zdarzenie miało miejsce niespełna dwie godziny później w powiecie sejneńskim. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sejnach około godziny 13.40 otrzymał zgłoszenie od dyspozytorki pogotowia ratunkowego o hospitalizowanym mężczyźnie, który to doznał wielonarządowych obrażeń w wyniku wypadku podczas prac polowych w miejscowości Stabieńszczyzna. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 57-latek podczas pracy w gospodarstwie najprawdopodobniej będąc pod wpływem alkoholu jechał ciągnikiem. Kierujący wychylił się z maszyny i upadł wprost pod tylne koło ciągnika. Mężczyzna z rozległymi obrażeniami klatki piersiowej trafił do szpitala w Suwałkach. Teraz szczegółowe okoliczności i przyczyny zaistniałego zdarzenia wyjaśniają sejneńscy policjanci.
Podlaska policja przypomina i apeluje o zachowanie szczególnej uwagi i wzmożenie ostrożności przy obsłudze maszyn rolniczych. Pamiętajmy o bezpieczeństwie własnym oraz innych osób, które nam pomagają. Szczególną uwagę zwracajmy na dzieci, które mimo wielokrotnych zakazów i przestróg pomagają przy pracach polowych, jak też często pozostawiane są bez opieki osób dorosłych. Co roku ofiarami wypadków na wsi są właśnie dzieci i młodzi ludzie. Podczas pomocy przy pracach polowych odnoszą poważne obrażenia niekiedy skutkujące trwałym kalectwem. Niestety często też osoby takie płacąc najwyższą cenę…cenę własnego życia. Takim i podobnym zdarzeniom można zapobiegać zachowując należytą ostrożność i rozsądek. Dbajmy o to, aby używany sprzęt był sprawny, a jego niebezpieczne elementy posiadały odpowiednie zabezpieczenia i osłony.
Podlascy policjanci apelują i przypominają:
- podczas usuwania awarii, gromadzących się materiałów, wymiany części, regulacji czy napraw maszyn rolniczych, należy najpierw zgasić silnik, wyłączyć napęd i odczekać momentu, aż wszystkie części ruchome przestaną pracować;
- duże zagrożenie stanowi również obsługa ciągników i maszyn rolniczych bez osłon przekładni napędowych, jak również w wyniku operowania kończynami w strefie bezpośredniego zagrożenia pochwyceniem;
- znaczna część wypadków podczas żniw dotyczy upadków z wysokości. Co roku obserwuje się załadowane sprasowaną słomą przyczepy, na których przewożone są osoby, w tym często dzieci. Należy pamiętać, że przyczepy do przewożenia sprasowanej słomy powinny mieć podwyższone burty lub specjalną obudowę siatkową;
- rolnicy powinni pamiętać, że osobom bez uprawnień nie można powierzać samodzielnej obsługi ciągników i maszyn rolniczych.