Policjanci z Siemiatycz zatrzymali 17, 18
i 32-latka, którzy są podejrzewani o napad na dwóch mieszkańców gminy Dziadkowice. Sprawcy pobili swoje ofiary, dodatkowo
zabierając jednemu z nich telefon komórkowy i pieniądze. Teraz cała trójka za
swój czyn odpowie przed sądem.
Wczoraj około godziny 14.00 dyżurny siemiatyckiej
Policji otrzymał zgłoszenie, o pobiciu dwóch mężczyzn w gminie Dziadkowice.
Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Tam ustalili, że na jedną z
posesji weszło trzech mężczyzn, którzy bez powodu zaczęli okładać pięściami gospodarza
i jego brata. Napastnicy bili 52 i 43-latka rękoma po całym ciele, a następnie,
gdy starszy z nich wyjął telefon i próbował powiadomić o zaistniałym zdarzeniu Policję
wyrwali mu aparat, po czym gdy pokrzywdzony stracił przytomność zabrali z
kieszeni spodni 52-latka portfel, w którym było około 650 złotych. Dzięki
intensywnym i wnikliwym działaniom siemiatyckich policjantów, jeszcze tego
samego dnia ustalono i zatrzymano sprawców tego przestępstwa. Okazało się, że
są to trzej mieszkańcy gminy Boćki w wieku 17,18 i 32-lat. Najstarszy z nich
był bardzo dobrze znany funkcjonariuszom z uwagi na jego wielokrotne konflikty
z prawem. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Teraz napastnicy za swoje
postępowanie odpowiedzą przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat
pozbawienia wolności.
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub
filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl