Śmierć w Hańczy
Do utonięcia 29-latki doszło w sobotą około godz. 12.50. Jak wynika ze wstępnych policyjnych ustaleń dwie kobiety wyposażone w sprzęt do nurkowania zeszły pod wodę w jeziorze Hańcza. W pewnym momencie jedna z nich dokonała wynurzenia awaryjnego wypływając gwałtownie na powierzchnię. Druga zaś pozostała pod wodą. Kobieta, której udało się wynurzyć poprosiła o pomoc będących w pobliżu innych płetwonurków, którzy przystąpili do szukania jej koleżanki. Po kilkunastu minutach wydobyto z wody ciało 29-letniej mieszkanki Warszawy. Pomimo podjęcia natychmiastowej akcji ratowniczej nie udało się przywrócić kobiecie funkcji życiowych. Policjanci ustalają przyczyny i okoliczności tej tragedii.
źródło – oficer prasowy KMP w Suwałkach
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl