Pijany i bez prawa jazdy
Opel zatrzymał się w rowie do góry kołami. Pijany kierowca z rozbitego auta wyszedł bez szwanku. Okoliczności kolizji wyjaśniają wysokomazowieccy policjanci.
Wczoraj późnym wieczorem w pobliżu miejscowości Warele Filipowicze doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że kierujący oplem 24-latek na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Następnie omega wjechała do rowu i dachowała. Jej kierowca miał wiele szczęścia, gdyż z rozbitego samochodu wyszedł bez szwanku. Okazało się, że był pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
źródło – oficer prasowy KPP w Wysokiem Mazowieckiem
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - mł. asp. Kamil Sorko
481.68 KB