Oszukany „na kuzyna w szpitalu” - Aktualności - Policja Podlaska

Pieniądze miały być na pomoc dla rannego kuzyna, który leży w szpitalu. W zastaw za kilka tysięcy złotych pożyczki mieli zostawić saszetkę z dolarami. Ofiarą naciągaczy padł starszy mężczyzna. Białostoccy policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy i szukają oszustów.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 15.00 w Białymstoku na jednym z parkingów przy ulicy Wasilkowskiej. Tam do 77-letniego białostoczanina podszedł mężczyzna, który chwilę wcześniej wysiadł z zaparkowanego obok ciemnego samochodu. W aucie była jeszcze kobieta i młody kierowca. Wszyscy wyglądali na obywateli innego kraju. Nieznajomy zapytał o drogę do szpitala. Twierdził, że leży tam jego ranny w wypadku kuzyn i niewiadomo w jakim jest stanie. Powiedział także, że w związku z tą sytuacją potrzebuje polskich pieniędzy, a ma tylko dolary, których nie może wymienić, gdyż przekraczając granicę zostały spisane ich numery. Przejęty całą historią staruszek postanowił pożyczyć pieniądze. Zaraz potem obaj wraz z kobietą z samochodu znaleźli się w mieszkaniu 77-latka. Oszuści do czasu ich powrotu, w zastaw za otrzymane złotówki, zaproponowali gruby pliku dolarów, na którego wierzchu widać było banknot o nominale 100 dolarów. Gdy tylko naciągacze dostali gotówkę do ręki schowali rzekomą walutę do zamykanej na kluczyk saszetki i razem ze swoją ofiarą pojechali do wskazanego szpitala. Tam, gdy tylko 77-latek wysiadł z samochodu auto odjechało. Wtedy okazało się, że w pozostawionej saszetce zamiast dolarów był plik chusteczek higienicznych. Teraz oszustów szukają policjanci z II białostockiego komisariatu. Apelują także o rozsądek i rozwagę przy podejmowaniu szybkich finansowych decyzji oraz o ograniczone zaufanie w stosunku do obcych osób próbujących pożyczyć pieniądze.

* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl