Policyjny autostop
W Zambrowie poszukiwany przez policję mężczyzna zatrzymał „na stopa” nieoznakowany radiowóz. Policyjna „okazja” dowiozła go wprost do aresztu.
Wczoraj wieczorem w Zambrowie na poboczu drogi stał mężczyzna. Przy nim leżały spakowane torby podróżne. 51-latek machał ręką i zatrzymywał samochody, aby podjechać „okazją” . W tym miejscu pełnili też służbę policjanci, którzy jechali nieznakowanym radiowozem. Mundurowi zauważyli stojącego i od razu rozpoznali, że jest on osobą, którego poszukuje zambrowska policja za kradzież prądu. Nieświadomy autostopowicz dając znaki ich także prosił o zatrzymanie. Funkcjonariusze spełnili jego żądanie. Mężczyzna wziął swoje walizki i pospieszył w stronę policyjnego auta. Wsiadł do samochodu i poprosił o podwiezienie do Czyżewa. Kiedy rozlokował się w fotelu, spojrzał do przodu i dopiero wtedy przetarł swoje oczy ze zdziwienia. Zobaczył, że w aucie są mężczyźni w policyjnych mundurach. Próbował ich oszukać i podał fałszywe nazwisko. Stróże prawa byli czujni i nie dali się zwieść. Radiowozem odwieźli go nie do konkubiny, do której kurs zamówił, a do aresztu.
źródło- oficer prasowy KPP w Zambrowie
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - podinsp. Jacek Dobrzyński
846.96 KB