Fałszywe nazwisko
W 1988 roku w Nurcu Stacji zabił kobietę. Sąd skazał go na 15 lat więzienia. Wyszedł na przepustkę i za kratki już nie wrócił. Pod fałszywym nazwiskiem ukrywał się w Belgii, a później w Stanach Zjednoczonych. Białostoccy policjanci ustalili, że poszukiwany nie żyje.
Miał 21 lat, kiedy w Nurcu Stacji zabił kobietę. Dostał wyrok 15 lat i trafił do więzienia. Wyszedł na przepustkę i za kratki już nie wrócił. Ukrywał się przed policją m.in. w Belgii i USA. Policjanci Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku współpracując z biurami Oficerów Łącznikowych Królestwa Belgii i Stanów Zjednoczonych ustalili, że poszukiwany wyrobił dokumenty na inne nazwisko i posługiwał się nimi za granicą. Żmudna praca polskich i zagranicznych funkcjonariuszy pozwoliła na ustalenie, że zginął on w wypadku na amerykańskich drogach. Pomimo, że mężczyznę pochowano na podstawie fałszywych danych, nie zabrał on swojej tajemnicy do grobu. Poszukiwania mieszkańca powiatu siemiatyckiego zostały zakończone.
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - asp. Renata Grzybowska
700.43 KB