Domowa mennica
Policjanci zatrzymali dwóch młodych producentów fałszywych pieniędzy. Wpadli na genialny ich zdaniem pomysł jak podreperować swój budżet. Na domowej drukarce wydrukowali około tysiąca złotych. Podrobione banknoty wprowadzili do obiegu. Zostali zatrzymani.
Dwóch 15–latków mieszkających w okolicy Narewki wpadło na genialny ich zdaniem pomysł jak podreperować swój budżet. Korzystając z domowego komputera i drukarki ze skanerem wyprodukowali około tysiąca złotych w czterech nominałach 10, 20, 50 i 100 złotowych. Wydrukowane banknoty wycinali nożyczkami i sklejali. Żeby sprawdzić jak dobre są owoce ich pracy postanowili wprowadzić je do obiegu. W miniony piątek chcieli dziesięciozłotową „fałszywką” zapłacić w jednym ze sklepów w Bondarach, lecz żaden z nich nie odważył się do niego wejść. Wtedy podzielili się „lewą kasą” i każdy z nich ruszył w swoją stronę. Jeden z nich dwudziestozłotowym banknotem zapłacił za „picie i baton” w sklepie w Lewkowie Starym. Zarobił na tym 17 złotych, gdyż tyle reszty wydała mu sprzedawczyni. Tego samego dnia wracając do domu autobusem jadącym z Bondar do Lewkowa Nowego za kurs zapłacił pięćdziesięciozłotową podróbką, mokrą jeszcze od kleju. Tym razem do jego kieszeni wpadło 47 złotych reszty. Jednak po chwili na trop fałszerstwa wpadł kierowca autobusu. Jego podejrzenie wzbudził dziwny mokry banknot, którym zapłacił młodzieniec. Zapytany o ten fakt 15-latek, przestraszony, uciekł z pojazdu. Obaj zostali zatrzymani. Jeden z nich posiadał przy sobie jeszcze 570 złotych w podrobionych banknotach.
Czy więcej „fałszywek” trafiło do obiegu i jaka była skala tej produkcji wyjaśniają hajnowscy policjanci. Przedsiębiorczy chłopcy za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.
Pliki do pobrania
-
Posłuchaj - sierż. Kamil Sorko
1.23 MB