Grupa wołomińska rozbita
Już ponad 20 osób zatrzymano do sprawy „grupy wołomińskiej”. Mimo tak dużej ilości osób zatrzymanych sprawa ma nadal charakter rozwojowy. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań.
Wczoraj z samego rana policjanci z białostockiego zarządu Centralnego Biura Śledczego zatrzymali w Białymstoku i niedaleko Warszawy sześć osób wchodzących w skład tak zwanej „grupy wołomińskiej”. Był to kolejny etap wcześniejszej realizacji, gdzie niespełna miesiąc temu w ręce policjantów wpadło ośmiu niebezpiecznych przestępców. Zatrzymani podejrzewani są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Grupa zajmowała się wymuszaniem haraczy, rozbojami i rozprowadzaniem narkotyków. Dodatkowo niektórzy z nich handlowali bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi. Jednym z liderów gangu był zatrzymany w czerwcu na Pomorzu Jarosław Cz. PS. „Długi”. Podejrzewamy, że grupa działała blisko 5 lat na terenie województw mazowieckiego i zachodniopomorskiego. W sprawie występuje także wątek podlaski. Dwa lata temu w lesie pod Zambrowem znaleziono spalone zwłoki mężczyzny. Jak się później okazało zamordowanym był członek grupy przestępczej, który w ten sposób został z niej usunięty za nielojalność. Śledczy szacują, że przez ręce bandytów przeszły dziesiątki kilogramów amfetaminy. Wszyscy zostali aresztowani. Kilku zatrzymanych usłyszało zarzut współudziału w zabójstwie, gdyż w trakcie prowadzenia sprawy wyszło, że „wołomińscy gangsterzy” zamieszani są również w 6 zabójstw. Grozi im za to kara dożywotniego pozbawienia wolności. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i obrót znaczną ilością narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Śledztwo w sprawie „grupy wołomińskiej” pod nadzorem białostockiego Wydziału II do Zwalczania Przestępczości Prokuratury Apelacyjnej prowadzą funkcjonariusze z białostockiego zarządu CBŚ. W zatrzymaniach brali udział również funkcjonariusze z warszawskiego zarządu CBŚ oraz policjanci z pododdziałów antyterrorystycznych KGP.