Otwarcie wystawy „Policja Państwowa w ochronie granicy wschodniej II Rzeczypospolitej 1923-1926”
Z okazji 100. rocznicy objęcia przez oddziały policji służby granicznej na wschodnich rubieżach państwa polskiego otwarta została wystawa „Policja Państwowa w ochronie granicy wschodniej II Rzeczypospolitej 1923-1926”. Zgromadzony materiał ikonograficzny w doskonały sposób zobrazował ogrom problemów, z jakimi przyszło się zmierzyć funkcjonariuszom ówczesnej policji na polsko-litewskiej, polsko-łotewskiej i polsko-sowieckiej linii granicznej w tych latach.
Wszystkich zainteresowanych historią Policji Państwowej zapraszamy do obejrzenia wystawy plenerowej: „Policja Państwowa w ochronie granicy wschodniej II Rzeczypospolitej 1923-1926”, która znajduje się przed Komendą Wojewódzką Policji w Białymstoku. Wystawę będzie można obejrzeć przez najbliższe dwa tygodnie. Instytut Pamięci Narodowej przygotował ją z okazji 100. rocznicy objęcia przez oddziały policji służby granicznej na wschodnich rubieżach państwa polskiego. Zgromadzony materiał ikonograficzny w doskonały sposób zobrazował ogrom problemów, z jakimi przyszło się zmierzyć funkcjonariuszom ówczesnej policji na polsko-litewskiej, polsko-łotewskiej i polsko-sowieckiej linii granicznej w tych latach. W otwarciu wystawy wziął udział Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku nadinspektor Robert Szewc, Komendant Miejski Policji w Białymstoku inspektor Maciej Daniel Wesołowski oraz Dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku dr Marek Jedynak, Naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Białymstoku Urszula Gierasimiuk i pracownik tego biura starszy specjalista Marek Gajewski.
Dzięki zachowanym fotografiom prezentujemy w przestrzeni naszego miasta nieznany dotąd szerzej fragment z dziejów tej formacji bezpieczeństwa publicznego II Rzeczypospolitej. Zgromadzony przez nas materiał ikonograficzny w doskonały sposób zobrazował ogrom problemów, z jakimi przyszło się zmierzyć funkcjonariuszom ówczesnej policji na polsko-litewskiej, polsko-łotewskiej i polsko-sowieckiej linii granicznej w latach 1923-1926. Przez ponad trzydzieści miesięcy blisko 10 tys. policjantów, z zorganizowanych docelowo 97 kompanii i 595 posterunków granicznych, prowadziło w jej pobliżu nieustępliwą walkę nie tylko z lokalną przestępczością i przemytem, ale również ze zbrojną działalnością wywrotową litewskich bądź sowieckich dywersantów. W czasie sumiennego wykonywania nałożonych obowiązków, od skrytobójczych kul wroga, zginęło na służbie dwudziestu oficerów i szeregowych, a kilkudziesięciu innych zostało ciężko rannych.
Warunki, w jakich Policja Państwowa przystępowała do pełnienia służby granicznej były opłakane. W miejsce 23 tys. korpusu strażników granicznych, do obsady wschodnich odcinków granicznych z Litwą, Łotwą i Związkiem Sowieckim, odkomenderowano w lipcu 1923 r. zaledwie 200 wyższych i 9654 niższych funkcjonariuszy w „granatowych” mundurach. Siedzibami kompanijnych komend, posterunków i miejscami prowizorycznego zakwaterowania stały się dla nich najczęściej ciasne i wilgotne ziemianki, czasem też zbutwiałe i rozwalające się ze starości drewniane szopy lub baraki. O jakichkolwiek wygodach w tej kwestii można było wtedy zapomnieć. Ogromne niedobory umundurowania i obuwia, a zwłaszcza brak odpowiednich nakładów finansowych na ich zakup, nie pozwolił na należyte wyekwipowanie przyjętych do służby ludzi, nie mówiąc już zupełnie o standardowym zaopatrzeniu funkcjonariuszy w ciepłą odzież, filcowe buty i kożuchy wartownicze - rzeczy tak niezbędne w warunkach uciążliwej służby patrolowej w okresie jesienno-zimowym. Policyjny kordon graniczny organizowany był więc od samego początku z niedostatkiem technicznych środków łączności, bez przewidywanej liczby odwodowych formacji konnych oraz z przestarzałym wyposażeniem w broń palną, która niejednokrotnie zawodziła w starciu ze znakomicie uzbrojonym przeciwnikiem. Na to wszystko nie pozwalała ówczesna sytuacja finansowa państwa, mimo, że było to warunkiem koniecznym dla prawidłowego funkcjonowania służby granicznej.
W tak ciężkich warunkach stanął polski policjant na wschodniej granicy państwa, zupełnie odcięty od połączenia ze światem, na pół odziany, pod gołym niebem, w lasach i nieprzystępnych bagnach, pozbawiony możności zaspokojenia najzwyklejszych potrzeb kulturalnych i zmuszony do całodobowej walki o zabezpieczenie życia i mienia miejscowej ludności. Możemy to doskonale prześledzić oglądając materiał zdjęciowy tej wystawy, który udało się nam pozyskać z zasobów zaprzyjaźnionych z nami muzeów woj. podlaskiego i unikalnych zbiorów osób prywatnych. Wystawie towarzyszy również okolicznościowy folder, w którym to, obok wspomnianych już wcześniej nieopublikowanych fotografii, znajdziecie Państwo szumny wywiad z ówczesnym dyrektorem Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Marianem Borzęckim na temat objęcia służby granicznej przez Policję Państwową (z 15 czerwca 1923 r.), treść rozkazu pożegnalnego komendanta głównego Policji Państwowej z marca 1926 r., skierowanego do zdemobilizowanych funkcjonariuszy służby granicznej oraz krótki artykuł autora wystawy, dotyczący organizacji i działalności jednostek granicznych Policji Państwowej woj. białostockiego w latach 1923-1926, który jest fragmentem jego autorskiej publikacji pod nazwą „Granatowi” żołnierze. Album biograficzno-fotograficzny o funkcjonariuszach Policji Państwowej woj. białostockiego 1919-1939.
źródło IPN