ZACZEPIALI SPRZEDAWCÓW NA TARGOWISKU, DRIFTOWALI AUTEM
Zaczepiali sprzedawców na targowisku i driftowali autem takie zgłoszenie policjanci otrzymali od mieszkańców. Kierowca samochodu usiłował schować się na klatce schodowej. Okazał się nietrzeźwy. On i jego pasażer, który znieważył policjantów usłyszeli zarzuty.
Policjanci z białostockiego oddziału prewencji otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który miał kręcić tzw. „bączki” w pobliżu targowiska na osiedlu Dziesięciny. Według zgłaszających, w samochodzie znajdowało się czterech nietrzeźwych i agresywnych mężczyzn, którzy zaczepiali sprzedawców, a jeden z nich groził również pałką teleskopową. Funkcjonariusze w rejonie targowiska zauważyli opisywany pojazd. Wydali mu polecenie do zatrzymania. Kierowca zjechał na parkingu i uciekł z samochodu. Szybko wpadł w ręce policjantów na klatce schodowej jednego z bloków. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec Białegostoku. Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo wstępne badanie narkotesterem wykazało również obecność substancji odurzających, dlatego pobrano mu krew do dalszych badań. W pojeździe pozostało trzech mężczyzn 27, 54 i 55-latek. Najmłodszy z nich miał przy sobie pałkę teleskopową, a podczas interwencji znieważył funkcjonariuszy. 27-latek trafił do policyjnego aresztu natomiast 54 i 55-latek, z uwagi na ich stan trzeźwości, zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień. Pojazd, którym poruszali się mężczyźni, został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, 27-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Z kolei 27-letni pasażer odpowie za znieważenie funkcjonariuszy. Mundurowi prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.
