Poszukiwany wpadł, bo przyjechał remontować mieszkanie
Policjanci z białostockiego oddziału prewencji zatrzymali 67-latka poszukiwanego do odbycia kary 45 dni pozbawienia wolności. Mężczyzna wpadł, gdy przyjechał z kolegą remontować mieszkanie w jednym z bloków w centrum miasta.
Dyżurny białostockiej komendy dostał informację, że na klatce bloku doszło do awantury. Policjanci z białostockiego oddziału prewencji na miejscu zastali tylko zgłaszającego ze współpracownikiem. Mężczyzna powiedział, że przyjechał do Białegostoku remontować mieszkanie, gdy wszedł do bloku, zauważył leżące na ziemi przewody. Chciał je sprawdzić, a w tym momencie z mieszkania wybiegł młody mężczyzna, który głośno wykrzykiwał, że należą do niego. Zgłaszający od razu przeprosił, tłumaczył, że nie chciał ich wziąć. Jednak mężczyzna był nadal agresywny. Po sprawdzeniu osób w policyjnym systemie okazało się, że współpracownik zgłaszającego był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Białymstoku. 67-latek trafił do policyjnego aresztu, a kolejnego dnia do aresztu śledczego na 45 dni pozbawienia wolności.