Wydarzenia

Wizyta w estońskim Tartu

Data publikacji 02.10.2006

WIZYTA W ESTOŃSKIM TARTU

 

            Na zaproszenie Sekcji Estońskiej IPA pięciu członków Regionu IPA Łomża udało się z nieformalną przyjacielską wizytą do miejscowości Tartu w Estonii. Nasza wizyta u estońskich przyjaciół trwała od 9 do 11 czerwca 2006 r.

*

Pomimo naszego kilkugodzinnego opóźnienia spowodowanego awarią, a w efekcie wymianą samochodu gospodarze czekali na nas w okolicach Elva  w domku letniskowym należącym do tamtejszej policjantki Kaji Suur.

 

Po przemiłym wręcz rodzinnym powitaniu, wręczeniu prezentów i wymianie serdeczności zostaliśmy podjęci niczym honorowi goście. Przy stole wznosiliśmy toasty i raczyliśmy się lokalnymi specjałami, odkrywając, że słowiańskie toasty i trunki bardzo pasują do zaserwowanych estońskich potraw.

Po wspaniałym posiłku zaserwowano nam tradycyjną fińską saunę parową, z której bezpośrednio ochładzaliśmy się w pobliskim stawie. Dzięki znakomitej atmosferze, wylaniu „siódmych potów” i chłodnej wodzie zapomnieliśmy szybko o trudach i niedogodnościach podróży.

Miło odprężeni uczestniczyliśmy w dalszej części imprezy przy ognisku i muzyce aż do pierwszego piania kura. Wraz z upływającym czasem, pomimo bariery językowej, wszyscy wykazali się dużymi umiejętnościami komunikacyjnymi, co pozwoliło nam dowiedzieć się dużo o pracy policji estońskiej, ich kulturze i historii.

            Drugiego dnia zostaliśmy zakwaterowani w hotelu policyjnym w Tartu. Stąd ruszyliśmy zwiedzać to drugie co do wielkości po Tallinie miasto w Estonii.

Jak się dowiedzieliśmy Tartu zamieszkuje około 100 tys. mieszkańców; zostało ono założone w XV wieku przez polskiego króla Zygmunta Starego. Byliśmy bardzo zaskoczeni liczbą zabytków porównywalną z warszawską Starówką.

Dowiedzieliśmy się, że miasto nigdy nie zaznało działań wojennych. W dawnej prochowni znajduje się kawiarnia, w której zrobiliśmy zasłużoną przerwę i napiliśmy się piwa z miejscowego browaru.

Duże wrażenie zrobiła na nas tamtejsza komenda policji wybudowana trzy lata temu. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, aby jej warunki socjalne, które zobaczyliśmy zagościły też w naszych komendach, tj. pokój z muzyką relaksacyjną, kuchnia, sauna, fitne-room, siłownia, strzelnica z ruchomymi tarczami, ponadto ściany pomalowane są w różnych kolorach, co działa zarówno na funkcjonariuszy i interesantów uspokajająco.

 

            Podczas pobytu w komendzie policji zauważyliśmy także, że Estończycy w swojej pracy postawili na technikę, elektronikę. Praktycznie wszystkie czynności związane z obsługą pokrzywdzonych odbywają się elektronicznie. Zgłoszenia o zdarzeniach są rejestrowane za pomocą kamer, a dane są automatycznie archiwizowane na twardych dyskach komputerów.

Większość funkcjonariuszy natomiast stanowiły wysokie, jasnowłose kobiety, ubrane w eleganckie mundury na pierwszy rzut oka przypominające te z Wielkiej Brytanii. Jak nas poinformowano, w Estonii kobiety w policji stanowią ponad pięćdziesiąt procent wszystkich zatrudnionych.

Nikogo nie dziwi fakt, że kobiety jeżdżą w zmotoryzowanych patrolach, służą w pionach kryminalnych, zatrzymują groźnych przestępców i odbijają zakładników.

Zarobki w policji estońskiej wcale nie są wysokie, dlatego mężczyźni nie garną się do służby. Zamiast tego wyjeżdżają do sąsiedniej Finlandii, aby tam zarabiać pieniądze w budownictwie i rolnictwie. Wielu z nich już dawno zamieniło się rolami ze swoimi partnerkami i wolą siedzieć w domu, gdzie zajmują się gotowaniem i opieką na dziećmi.

Te jaskrawe przykłady dobitnie świadczą o tym, że zmiany cywilizacyjne i moda ze Szwecji na dobre zakorzeniły się w tamtejszej kulturze. Z drugiej strony nie ma się czemu dziwić: kobiet na świecie jest zdecydowanie więcej, są lepiej wykształcone, statystycznie dłużej żyją, mają w sobie mniej agresji, potrafią docenić prawdziwą przyjaźń. W tej sytuacji my mężczyźni powinniśmy - jako ginący „gatunek” - być objęci specjalnym programem ochronnym.

Trzeba przyznać, że służba w estońskiej policji jest zdecydowanie lżejsza od naszej.       Władze Estonii kładą nacisk na bezpieczeństwo, co widać po nowoczesnych radiowozach, wystawnych obiektach policyjnych, sprzęcie biurowym, uproszczonych procedurach. Specyficzny klimat i mała liczebność Republiki Estonii sprawia, że  zagrożenie przestępczością jest tam minimalne. Praktycznie rola policjanta sprowadza się jedynie do obsługi aparatury i prewencji ogólnej. 

Wieczorem udaliśmy się do jednego z lokali w Tartu i spróbowaliśmy swoich sił na tamtejszym parkiecie. Po niestety zbyt krótkiej nocy zaprosiliśmy naszych estońskich przyjaciół do nas: na piękną gościnną podlaską ziemię. Następnie udaliśmy się na zakupy i po zaopatrzeniu w pamiątki, serdecznym pożegnaniu, pełni wrażeń wróciliśmy do kraju.

 

Robert Głażewski

Region IPA Łomża

Podlaska Grupa Wojewódzka IPA

Powrót na górę strony