O krok od tragedii
Prawie 2 promile alkoholu wykazało badanie trzeźwości 40-letniej kobiety, która dzisiejszej nocy spowodowała kolizję drogową. Samochód dachował w rowie. Kierująca wraz z dwójką dzieci zdołała wydostać się z auta i pieszo pobiegła do domu.
Do kolizji doszło dzisiejszej nocy na trasie Wysokie Mazowieckie - Gołasze Puszcza. Około godziny 1:00 40-letnia kobieta kierująca fordem fiestą straciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg i wylądowała w rowie. Samochód przewrócił się na dach. Razem z nią w aucie jechało dwoje jej dzieci. Po wydostaniu się z pojazdu pobiegła do domu, nie wzywając policji.Mundurowi dowiedzieli się jednak o zdarzeniu i odnaleźli ją w mieszkaniu. Badanie trzeźwości przeprowadzone godzinę po zdarzeniu wykazało prawie 2 promile alkoholu. Kobieta twierdziła, że wypiła 3 kieliszki wódki po całym zdarzeniu bo chciała się uspokoić. Aby rozwiać wątpliwości co do jej stanu trzeźwości w chwili kolizji, pobrano od niej krew do badań na zawartość alkoholu. W samochodzie porozrzucane były butelki po wódce. Specjalistyczne badania krwi wykażą, ile było alkoholu w organizmie w czasie jazdy.
Organizm spala określoną ilość alkoholu w ciągu godziny. Na tej podstawie, znając wyniki badań krwi, biegli są w stanie ustalić stężenie alkoholu we krwi o konkretnej godzinie, a rozbieżności nie powinny przekraczać 10 proc.
źródło – oficer prasowy KPP w Wysokiem Mazowieckiem