Tragedia i dramat na drodze.
Data publikacji 15.06.2007
Pisk opon, potężny huk. W kilka sekund ginie 5 osób. To najtragiczniejszy w tym roku wypadek na podlaskich drogach.
Wczoraj tuż po godzinie 22:00 na drodze powiatowej pomiędzy Wysokiem Mazowieckiem, a Ciechanowcem w pobliżu Klukowa doszło do tragicznego wypadku. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że opel astra, którym podróżowało pięciu mężczyzn wyjeżdżając z zakrętu nagle zjechał z drogi i wpadł do rowu. Przez 50 metrów auto sunęło bokiem, a następnie uderzyło w drzewo. Potężna siła zerwała dach samochodu i dosłownie wyrwała z siedzeń jadące w środku osoby. Wszyscy wypadając na zewnątrz ginęli na miejscu. Pięć ofiar wypadku to mieszkańcy pobliskich wsi w wieku od 22 do 53 lat. Zmiażdżone auto jeszcze 10 metrów sunęło rowem zanim zatrzymało się na kolejnym drzewie. Droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana. Do wczesnych godzin rannych policjanci i strażacy usuwali skutki tego wypadku. Oprócz funkcjonariuszy ruchu drogowego i prewencji oraz kryminalistyki i dochodzeniówki na miejsce tragedii skierowano policyjnego psychologa, który zaopiekował się rodzinami ofiar wypadku.
Co było przyczyną tego drogowego dramatu z pewnością ustali postępowanie prowadzone przez policjantów w Wysokiem Mazowieckiem.