Aktualności

Uciekał przed policjantami, a w samochodzie miał dwójkę dzieci

Data publikacji 11.04.2024

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 29-latkowi, którego policjanci zatrzymali po pościgu. Mężczyzna zlekceważył wcześniej sygnały do zatrzymania i uciekał. Jak tłumaczył policjantom, zachował się tak, bo nigdy nie miał prawa jazdy.

Policjanci z białostockiego oddziału prewencji na jednej z ulic w centrum miasta polecili kierowcy audi zatrzymać się. Chcieli go skontrolować, bo gdy ich zauważył, zaczął nerwowo się rozglądać. Mężczyzna, który siedział za kierownicą samochodu zlekceważył sygnały pojazdu uprzywilejowanego, które nakazywały mu zatrzymanie. Zaczął uciekać. Audi gwałtownie przyspieszyło i jechało wąskimi uliczkami pomiędzy blokami na osiedlu. Mimo, że za uciekinierem jechali mundurowi w samochodzie z włączonymi sygnałami uprzywilejowania, ten nie reagował. Po kilkuset metrach uciekający kierowca wjechał w ślepą uliczkę i tam zatrzymał się. 29-latek wysiadając ze swojego samochodu uderzył jeszcze drzwiami w pojazd funkcjonariuszy, chwilę później został zatrzymany. Był trzeźwy. Jak tłumaczył policjantom zaczął uciekać, bo chciał uniknąć kontroli, gdyż nie ma prawa jazdy. Na tak ryzykowne i nieodpowiedzialne zachowanie pozwolił sobie mimo tego, że wiózł dwójkę swoich dzieci, 4-letniego chłopca i 3-letnią dziewczynkę. Mężczyzna został zatrzymany, a dzieci trafiły pod opiekę matki. Usłyszał zarzut. Zgodnie z kodeksem karnym za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Pliki do pobrania

  • 200.5 KB
    Deskrypcja
Powrót na górę strony