Z maczetami na mecz
Mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku ujawnili dwie maczety podczas kontroli samochodu, którym podróżowali kibice Wisły Kraków jadący na mecz z Jagiellonią. Teraz właściciel niebezpiecznych przedmiotów za ich posiadanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3.000 zł.
Wczoraj na Stadionie Miejskim w Białymstoku rozegrany został mecz piłki nożnej w ramach rozgrywek o Puchar Polski pomiędzy drużynami Jagiellonii Białystok i Wisły Kraków. Samo spotkanie rywalizujących drużyn odbyło się bez zakłóceń. Niestety nie obyło się bez incydentów, jednakże nie związanych bezpośrednio z meczem a z zabezpieczeniem trwającej imprezy masowej. Funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku około godziny 16.00 w Jeżewie zatrzymali do kontroli drogowej opla na krakowskich numerach rejestracyjnych. Autem podróżowało 5 kibiców Wisły Kraków w wieku od 20 do 29 lat. Podczas sprawdzania auta pod siedzeniem kierowcy i pasażera ujawniono dwie maczety a w bagażniku ochraniacze na szczęki i stabilizatory na nadgarstki. W ramach podjętych czynności, 20-letni kierujący pojazdem przyznał, że zabezpieczone przedmioty należą do niego. Wszystkie maczety, jako niebezpieczne narzędzia mogące służyć do popełnienia przestępstwa zostały zabezpieczone a ich właściciel za ich posiadanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3.000 zł.
Podlascy policjanci przypominają, że z dniem 19 listopada 2011 roku wszedł w życie, przepis mówiący o tym, że osoba posiadająca w miejscu publicznym nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3.000 zł.